W szkółce Jana Ciepłuchy z Konstantynowa Łódzkiego ochrona różaneczników przed chorobami i szkodnikami polega przede wszystkim na profilaktyce. Spośród chorób największe zagrożenie stanowią fytoftorozy. Ich sprawcami są patogeny z rodzaju Phytophthora (m.in. P. citricola, P. cinnamomi, P. citrophthora, P. palmivora), których pojawienie się w szkółce może spowodować konieczność zniszczenia roślin. Patogeny te mogą porażać wszystkie organy krzewów powodując ich zamieranie. Infekcja części naziemnych następuje, gdy rośliny pozostają zwilżone przez dłuższy czas (optymalna temperatura do infekcji to 20-25°C) - np. przez długo zalegające w kątach młodych liści krople wody. Aby zapobiec infekcjom, w szkółce kilkakrotnie w sezonie opryskuje się rośliny fungicydami (m.in. Biochikol 020 PC, Biosept 33 SL i Aliette 80 WP), zwykle nocą, przed obeschnięciem roślin z porannej rosy. Zabiegi wykonuje się opryskiwaczem z belką polową, jednorazowo zużywa się około 1000 l cieczy na hektar.
Najgroźniejszym szkodnikiem jest opuchlak truskawkowiec (Otiorhynchus sulcatus), którego larwy niszczą system korzeniowy i powodują zamieranie roślin. W szkółce opuchlaki zwalcza się biologicznie preparatem Larvanem, który - zdaniem szkółkarza - jest jednym z najskuteczniejszych sposobów walki z larwami tych szkodników. Preparat zawiera pasożytnicze nicienie Heterorhabditis megidis (50 mln larw w opakowaniu), które po przedostaniu się do ciała opuchlaków uwalniają bakterie mutualistyczne, niszczące larwy szkodnika (fot.). Nicienie wprowadza się do podłoża, w którym rośnie "młodzież" (zabieg profilaktyczny) - tuż przed wyjmowaniem roślin ze skrzynek - przez opryskiwanie roślin (opakowanie preparatu na 200 m2 upraw), a następnie spłukanie z nich preparatu wodą do podłoża, dzięki czemu nicienie przedostają się do podłoża w skrzynce. Na kontenerowni nicieni używa się, gdy na danej kwaterze zostanie znaleziona choćby jedna larwa opuchlaka. Jeżeli szkodnik zostanie wykryty w trzech miejscach, zabieg wykonywany jest na całej powierzchni kontenerowni. Pracownicy wprowadzają ciecz do każdej doniczki lancami (są podłączone do belki polowej opryskiwacza w miejscu rozpylaczy), zużywając opakowanie preparatu na 100 m2 uprawy. (MP)
Larwa opuchlaka - na górze żywa,
na dole - po zastosowaniu preparatu
Larvanem fot. M. Podymniak